Blizzard dodał do Diablo IV niesławnego konia z gry World of Warcraft (oraz kilka innych inspirowanych nim elementów kosmetycznych)

Z World of Warcraft’S Wojna wewnętrzna rozszerzenie ma zostać wydane 26 sierpnia 2024 r. (22 sierpnia w ramach wczesnego dostępu), więc ma sens, że Diablo IV miałoby jakiś rodzaj crossovera. IP Blizzard Entertainment nie są obce tego typu współpracom. Jeśli kupiłeś Diablo IVnajdroższa edycja, a otrzymasz ekskluzywnego wierzchowca Świat Warcrafta. Widząc więc pojawiającego się Niebiańskiego Rumaka w Diablo IV nie jest najdziwniejszą rzeczą jaką widziałem.

To po prostu niesamowite, że pojawiło się w kolejnej grze Blizzarda. Podczas przemierzania lochów w Świat Warcrafta Rozmawiałem z przyjacielem, który grał w tę grę MMORPG od samego początku. Opowiedzieli mi o kontrowersjach wokół tego konkretnego konia (nazywanego przez społeczność Sparklepony) i że był to jeden z pierwszych MTX (mikropłatności) Blizzarda w grze. Dobrze się pośmiali, gdy wspomniałem, ile to kosztowało w Diablo IVco stanowi oszałamiającą kwotę 25 dolarów. Pierwotnie uchwyt kosztował około 15 dolarów Świat Warcraftai ma teraz pojawił się w T&W Trading Post.

Jeśli nie znasz historii tego konia, cóż, wielu konsumentów uważa, że ​​zabił on StarCraftPojawiły się sugestie, że ten wierzchowiec sprzedał się lepiej StarCraft 2: Skrzydła Wolności, co jest niewiarygodne, ale też głęboko przygnębiające.

Ale Niebiański Rumak to nie jedyna rzecz, która się tam znalazła Diablo IV. Stroje inspirowane Kael’Thasem, Varianem Wrynnem, Sylvanas Windrunner i Wojna wewnętrznaAntagonista Xal’atath również trafił do sklepu. Widząc jakiekolwiek kosmetyki związane z Krwawymi Elfami, mam pianę w ustach (zrozumiałem, jaki to rodzaj Świat Warcrafta Jestem graczem, który nieświadomie grał wyłącznie w Elfa), więc wykorzystałem całą darmową walutę, którą zgromadziłem i kupiłem kosmetyk Kael’Thas dla Czarodzieja. Podobały mi się świecące oczy i dziwny nakrycie głowy, które się z nim wiązało, i zdecydowałem, że to będzie mój wygląd na Sezon 5. Mając wystarczająco dużo waluty pozostałej po tym zakupie, sięgnąłem do swoich rezerw i kupiłem kosmetyk Xal’atath dla Nekromanty. Nie wiem, chyba po prostu jestem frajerem na punkcie unoszących się kul.

Co dziwne, to właśnie taki crossover chciałbym zobaczyć w grach Blizzarda. Głównie dlatego, że z wyjątkiem Nadzorować (StarCraft nie liczy się, w tym momencie jest martwa w ziemi) wszystkie gry Blizzarda w pewnym sensie trzymają się tej samej filozofii projektowania masywnych pancerzy naramiennych i ustalonego portfolio dewelopera, który tworzy na zasadzie cool, która powinna wyjść z mody w połowie lat 00., ale tak się nie stało. I doceniam poświęcenie Blizzarda, aby trzymać się tego, co sprawia, że ​​wiele ich projektów jest wyjątkowych w fajny, ale banalny sposób.

Powiem jasno, że nie zawsze byłem stronniczy wobec projektów Blizzarda. Uwielbiałem Warcraft III, ale nie ze względu na grafikę. I zniechęciło mnie Świat Warcrafta przez długi czas z powodu przesadzonych projektów. Ale teraz widzę, co w tym pociągającego. Jeśli chodzi o Diabeł seria, podobało mi się, jak była stonowana, nawet jeśli wiele projektów zostało znacznie ulepszonych Diablo III. (Co jest moją wstydliwą przyjemnością.)

I myślę, że mogę docenić to, że umieścili tam tego usianego gwiazdami rumaka. Diablo IV również. Jest w tym wszystkim jakaś gorzka ironia. Ciekawi mnie, ile osób kupi tego konia po raz drugi i czy Blizzard Entertainment zdaje sobie sprawę z jego niesławy.

Diablo IV jest dostępna na konsolach PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X i Komputeri Statek nienawiści data premiery rozszerzenia to 8 października 2024 r.


Siliconera jest wspierana przez naszych odbiorców. Kiedy dokonujesz zakupu za pośrednictwem linków na naszej stronie, możemy zarobić niewielką prowizję partnerską. Dowiedz się więcej o naszej Polityce partnerskiej

Opublikowano

w

przez

Tagi: